Co to był za ślub! Żyła nim cała Ameryka. Kim Kardashian i jej nowo poślubiony mąż znajdowali się na większości okładek światowych pism. Po to, by po 72 dniach od ślubu zrezygnować z małżeństwa.
Pozew rozwodowy złożyła Kardashian. Co ciekawsze nie uprzedziła o tym męża, który był wyraźnie zaskoczony całą sytuacją. Zaskoczeni nie powinni być jednak wszyscy ci, którzy trzeźwym okiem patrzą na świat show-biznesu zza oceanu. Nieoficjalnie wiadomo, że para na ślubie zarobiła całe 18 milionów dolarów.
Nie trudno więc domyślić się, że ślub był zaaranżowany, zorganizowany dla niezłego zysku. Obok pieniędzy liczy się też sława, bo przecież o Kardashian znów jest głośno, a w jakim kontekście, to już ma mniejsze znaczenie.