Tak jak zapowiadał, tak ma zamiar postąpić. Grażyna Szapołowska chce skierować sprawę jej zwolnienia z Teatru Narodowego do sądu pracy.
Zapowiedziała, że ma zamiar zrobić to jutro. Nie chce jednak wojny z Janem Englertem, nie liczy też na to, że po raz kolejny zostanie zatrudniona. Zależy jej na to, by zmienić powód jej zwolnienia. Nie zgadza się na zwolnienie dyscyplinarne, proponuje więc ugodowe rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Zasugerowała też, że gościnnie chciałaby występować w przedstwieniu, na którego premierze się nie zjawiła.
Co na to Jan Englert? Z pewnością jeszcze usłyszymy, bo nie zapowiada się na to, by sprawa szybko przycichła…