Znana wszystkim fanom kultowego już serialu „Seks w wielkim mieście” Sarah Jessica Parker przyznała, że odczuwa, że coraz większe ślady pozostawia na jej ciele mijający czas. Nie ma z tym jednak problemu i pogodziła się już z tym faktem.
Dodatkowo wykluczyła, by kiedykolwiek w przyszłości starała się opóźniać proces starzenia się. Okazuje się, że w przeciwieństwie do głównych bohaterek „Seksu w wielkim mieście” parker jest zagorzałą przeciwniczką botoksu i operacji plastycznych. Jej zdaniem po wizycie u chirurga plastyznego wyglądałaby jeszcze gorzej niż z kilkoma zmarszczkami na twarzy. jest w końcu matką, więc nie powinna wyglądać jak nastolatka.
Czy taka deklaracja powszechnie uznanej ikony stylu odwiedzie kobiety od ulegania skalpelowi?