Edytę Górniak czeka batalia z byłym mężem w sądzie. Sprawa dotyczy podziału majątku pary. Już teraz wiadomo, że łatwo nie będzie.
Edyta Górniak ma jednak sojusznika. Jest nim jej była menadżerka – Maja Sablewska – zwolniona zresztą przez piosenkarę w nieprzyjemny sposób. To jednak, w jaki sposób obie panie się rozstały, nie ma wpływu na zachowanie Sablewskiej. Menadżerka postanowiła zeznawać na korzyść swojej byłej podopiecznej.
W przeciwieństwie do matki Górniak, która stanęła w tym sporze po stronie Darka Krupy, Sablewska zamierza przed sądem bronić piosenkarki. Widać prawda jest dla niej najważniejsza. Ostatnio udowodniła to także przy okazji sprawy, jaką Super Expressowi wytoczyła Doda. Mimo trudnych relacji Sablewska stanęła murem za Rabczewską.
Heh , jak dla mnie to nie normalni Ci ludzie. Tylko kasa się liczy, brawo dla nich za idiotyzm