Gdy Kinga Rusin poinformowała świat, że zamierza opublikować książkę (połączenie wywiadu i psychoanalitycznych dociekań), wielu podeszło do tego sceptycznie, prorokując jej blamaż. Teraz, niezależnie od merytorycznej wartości swego dzieła. Kinga może spokojnie mówić o sukcesie. Tytuł okazał się sukcesem wydawniczym.
„Co z tym życiem?” nie jest raczej adresowane do wysmakowanego czytelnika. Wydawca zdawał sobie sprawę, jaka jest grupa docelowa i książkę wydano dużym drukiem, tak aby dobrze się ją czytało. Zwierzenia i wynurzenia Kingi Rusin dla zainteresowanych miały tym większą wartość, że, zgodnie z zapowiedziami, znalazły się tam ciekawostki na temat Tomasza Lisa.
Chętnie przeczytała bym, myślę ze to dobrze napisane i sporo ciekawostek
Pisać każdy może, ale ja bym się nie pokusiła
to pokazuje poziom polskiego czytelnictwa