Mel Gibson stacza się na dno. Niedługo nic już nie zostanie z jego dawnego blasku. Kilka dni temu cały świat usłyszał, jak aktor grozi swojej byłej partnerce Oksanie Grigoriewie.
Ośmiominutowa rozmowa telefoniczna, jaka wyciekła do mediów 13 lipca 2010 roku przedstawiła Gibsona w złym świetle. Na jaw wyszło, że aktor wcześniej pobił matkę swojego dziecka,a także straszył ją śmiercią. Nie hamował się także, jeśli chodzi o wyzwiska pod adresem byłej partnerki i wypowiedzi rasistowskie.
Z takim zachowaniem Gibson nie ma szansy na prawa do opieki nad ich 8-miesięczną córeczką. Sprawę bada już bowiem policja w Los Angeles. Znajomi aktora zapewniają, że Mel poddał się terapii u psychologa.