Martyna Wojciechowska już od dłuższego czasu nie czuje się zbyt dobrze. Przyczyną jej niedyspozycji są dwie choroby tropikalne, które udało się zdiagnozować dopiero po wielu wizytach o licznych lekarzy.
Gwiazda programu „Kobiety na krańcu świata” ostatnimi czasy bywała osłabiona i pozbawiona energii, co nie jest dla niej typowym stanem. Po wizytach u wielu lekarzy w końcu jeden ze specjalistów zdołał zdiagnozować jej przypadłość. Jest ona na tyle rzadka, że lekarstwa nie są dostępne w Polsce i Martyna sprowadza je z Niemiec.
Do zarażenia najprawdopodobniej doszło w Bornego, gdzie Martyna Wojciechowska odwiedziła sierociniec dla orangutanów.