Jarosław Kuźniar dwa lata temu był prawdziwym telewizyjnym odkryciem. W studiu czuł się jak ryba w wodzie co zresztą było widać, jego osobowość była wyjątkowa. Informacje w jego wydaniu elektryzowały, przyciągały widzów przed ekran.
Co się stało z Kuźniarem? Czy duży format programu „X Factor” aż tak go przytłoczył? Dziennikarz zupełnie sobie nie radzi, jest sztywny i skrępowany, co nie przystaje do programu rozrywkowego. Nie tylko widzowie są rozczarowani, entuzjazmu nie wykazują także producenci show.
Podobno sam dziennikarz już żałuje, że zgodził się być gospodarzem tak wielkiego przedsięwzięcia. Tym bardziej, że już w niedzielę, kiedy program się skończy, Kuźniar może nie mieć dokąd wracać.