Życie zawodowe Kristen Stewart coraz bardziej się komplikuje. Ostatnio pojawiły się informacje, że producenci drugiej części „Przed świtem” poważnie zastanawiają się nad tym, czy aktorka powinna być twarzą promującą film.
Na nic zdały się zapewnienia samego Roberta Pattinsona, że dla dobra sprawy, przejdzie się z eks dziewczyną po czerwonym dywanie. Emocje fanów wokół skandalu, jaki wywołała Stewart są tak duże, że prawdopodobnie aktorka będzie musiała usunąć się w cień. Miałaby ją zastąpić Ashley Green, która na ekranie wciela się w rolę siostry Pattinsona, czyli Edwarda Cullena.
Green miałaby promować film w towarzystwie Pattinsona i Lautnera. Ciekawe, czy taka strategia przyniesie pożądany efekt?
Nie ona nie może odejść, bez niej przed świtem, nie jest już takie super!