Kinga Rusin po rezygnacji Anny Muchy z kolejnej edycji You Can Dance ze stanowiska prowadzącej szybko wskoczyła na fotel jurorski. Początkowo wszyscy mieli obawy, jak sobie poradzi, teraz jednak okazuje się, że idzie jej świetnie.
Pochwał nie szczędził jej kolega juror – Michał Piróg. Co prawda stwierdził on, że Rusin może nie zna się na tańcu, ale jej dużą przewagą nad Anną Muchą jest to, że jest go ciekawa. Widać, że interesuje ją to, co mają do pokazania młodzi artyści, którzy przychodzą na castingi. Jednocześnie nie obyło się bez krytykowania Muchy. Piróg stwierdził, że aktorka uznała, że jej wygrana w „Tańcu z Gwiazdami” w zupełności jej wystarczy i wcale nie musi wykraczać poza to.
Dodatkowo Piróg uznał, że Anna Mucha bardziej w programie promowała siebie niż młodych tancerzy, a przecież nie o to w tym wszystkim chodzi.