Katarzyna Skrzynecka, była prowadząca show „Taniec z Gwiazdami” ma powody do zadowolenia. Mimo że rozstała się z TVN z pewnością odczuwa głęboką satysfakcję.
Wszystko dlatego, że pierwszy odcinek nowej edycji programu okazał się duzym niewypałem. Natasza Urbańska, która zastąpiła Skrzynecką, wypadła fatalnie. Urok osobisty tym razem nie wystarczył, bo Natasza Urbańska na żywo była zupełnie nieprzygotowana, czytała z kartki, a samodzielne wypowiedzi najczęściej kończyły się niezbyt pomyślnie.
Kolejny punkt dla Skrzyneckiej – jako pierwszy z programu odpadł jej były mąż – Zbigniew Urbański, przez którego najprawdopodobniej starciła prace w „TzG”. Jak widać widzowie wybrali ten sposób zemsty.