Paris Hilton zbiera konsekwencje wyroku skazującego ją na rok więzienia w zawieszeniu. Przez ten zapis w papierach Japonia nie chce wpuścić jej na swoje terytorium.
Nic nie zapowiadało kłopotów. Paris wybrała się w podróż do Tokio swoim prywatnym odrzutowcem. Jak tylko pojawiła się na płycie lotniska została zatrzymana. Na razie przebywa w jednym z hoteli, ale już wiadomo, że nie będzie mogła dłużej zostać w Japonii. Władzom kraju nie przypadła do gustu przeszłość gwiazdki naruszająca prawo.
To stawia pod znakiem zapytania dalszą przyszłość zawodową panny Hilton. W Tokio miała załatwić naglące sprawy służbowe. Niewywiązanie się z kontraktu może mieć dla niej poważne konsekwencje finansowe.