Za nami drugi odcinek „Bitwy na Głosy„. czym program różni się od innych muzycznych talent-show? Tym, że już od pierwszej odsłony emitowany jest na żywo.
Oznacza to, że zarówno jury, jak i artyści oraz ich podopieczni od samego początku muszą zachowywać się przyzwoicie. Alicja Węgorzewska, nie ma jednak zamiaru cenzurować swoich wypowiedzi, tym bardziej, że jak można było zauważyć nie przepada za swoją koleżanką zza jurorskiego stołu. Od pierwszych minut programu pod adresem Sonii Bohosiewicz rzucała niemiłe, wręcz obraźliwe uwagi.
Z premedytacją odbierała jej czas antenowy na rzecz własnych wypowiedzi, twierdząc, że „Sonia i tak nie ma nic do powiedzenia”.