Doda (Dorota Rabczewska) trafiła do szpitala. To nic groźnego. Zabrali ją tam współpracownicy i przyjaciele. Gwiazda została przebadana i okazało się, że jej dolegliwości to zwykłe przemęczenie.
Piosenkarka bardzo przeżywa chorobę swojego faceta, Adama Darskiego (Nergal), który cierpi na białaczkę. Do tego przy tym całym stresie gwiazda nadal prowadzi bardzo aktywny tryb życia. Jak podają zbliżone do niej źródła, Dorota jest wycieńczona i psychicznie, i fizycznie.
Gwiazda codziennie wiele godzin spędza w szpitalu przy swoim ukochanym. Teraz sama trafiła w ręce lekarzy. Na szczęście tylko na chwilę. Przebadali ją, dali coś na wzmocnienie i Doda znowu poczuła siłę do działania. Energia jest jej potrzebna, bo między innymi mocno się zaangażowała w szukanie dawcy szpiku dla Nergala.