O problemach Doroty z kręgosłupem wiadomo było już od dłuższego czasu. Jednak dopiero teraz gwiazda ujawniła, że ze względu na nie przydzielono jej pierwszą grupę inwalidzką.
Dlatego, jak twierdzi sama Doda, mogłaby parkować wszędzie, nawet na molo w Sopocie. Jednak tego nie robi. Tak samo jak nie obnosi się ze swoimi problemami. Chociaż są poważne – podobno jeden niewłaściwy ruch może spowodować koszmarny ból i zmusić piosenkarkę do spędzenia kilku tygodni w łóżku. Zresztą, Dorota deklaruje, iż ból towarzyszy jej niemal cały czas. Aż ciężko uwierzyć, gdy się obserwuje tak energiczną osobę!