Na razie nie wiadomo jeszcze z jaką, bo propozycje pod adresem muzyka nie padają. Mozil się jednak nie zniechęca i marzy robieniu programów.
Podczas „X-Factor” Czesław Mozil połknął bakcyla telewizji i poczuł do niej uwielbienie. Wyznał, że na planie czuł się w swoim żywiole, a praca dawała mu satysfakcję. Są jednak inne zalety, które wpływają na to, że muzyk chciałby się związać z telewizją.
Dzięki temu, że stał się medialnym człowiekiem, więcej kobiet ma ochotę się z nim umówić. A jak wiadomo Mozil nie stroni od ich towarzystwa…