Britney Spears zaprzecza, że była bita przez swojego chłopaka, Jasona Trawicka. Jest to reakcja na wypuszczony ostatnio przez Star Magazine materiał, który „dowodził”, że w związku dochodziło do aktów przemocy.
Menedżer Britney Spears zaatakował Star Magazine, który opublikował m. in. nagranie. Reprezentant gwiazdy deklaruje, że to nie jest głos Britney, a cała ścieżka audio jest oczywistą i tanią mistyfikacją.
Piosenkarka także zaprzecza tym rewelacjom. W dniu urodzin (2 grudnia) pokazała się w towarzystwie chłopaka. Wyglądało na to, że jadą uczcić okazję.