Coraz więcej świadczy o tym, że związek Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrela jest już przeszłością. Choć ani jedna, ani druga strona nie wydała na ten temat oficjalnego oświadczenia, kolejne sytuacje zdają się potwierdzać rozstanie aktorów.
Najpierw spekulacje o rozstaniu, do których skłaniała obojętność Farrela wobec Bachledy-Curuś. Kiedy aktorka przebywała w Nowym Jorku na planie filmu Spike’a Lee colin ani razu nie przybył jej odwiedzić. Później doniesienia na temat tego, że Colin Farrel opuścił pierwsze przyjęcie urodzinowe swojego syna Henry’ego Tadeusza nie wróżyły najlepiej. Potem dotarły do nas informacje, że Alicja Bachleda-Curuś na kilka miesięcy ma się przeprowadzić do Krakowa.
Teraz kolejne zachowanie aktora ma świadczyć o tym, że miłość wygasła. Coraz częściej pokazuje się on w towarzystwie siostry, która po wcześniejszych rozstaniach zawsze leczyła jego złamane serce. Krążą plotki, że i tym razem Claudine pociesza swojego brata.