Od czasu, kiedy jej związek z hollywoodzkim aktorem się rozpadł, aktorka nie może ułożyć sobie życia. Mijają miesiące, a ona wciąż jest sama. Wkrótce może się to zmienić.
Bliscy aktorki twierdzą, że powinna mieć oparcie w jakimś mężczyźnie. Tym bardziej, że teraz w Los Angeles jest zdana tylko na siebie. Sama wychowuje syna, bo Colin Farrell angażuje się w opiekę nad dzieckiem, ale tylko w weekendy. Dlatego Alicja Bachleda-Curuś chciałaby spotkać właściwego mężczyznę. Teraz jest już na to gotowa.
Czy gotowy na zmiany jest także Farrell, który będzie musiał pogodzić się z tym, że jego syna będzie wychowywał inny mężczyzna?