Sukces Adele jest bezdyskusyjny. Ubiegły rok należał do niej. Wokalistka, zostawiła w tyle nawet takie piosenkarki pop jak Lady GaGa czy Rihanna.
Swoją klasę udowodniła po raz drugi, zdobywając wszystko co możliwe na rozdaniu nagród Britt Awards. Otrzymała dwie najważniejsze statuetki – okazała się najlepszą solistką 2011 roku, jej album też nie miał sobie równych – tak zadecydował brytyjski rynek muzyczny. Wcześniej Adele była zdecydowaną triumfatorką na gali Grammy – otrzymała 6 nagród na 6 nominacji, które jej przyznano.
Na fali sukcesu, byłoby szkoda, gdyby Adele zrezygnowała ze śpiewania. Miejmy nadzieję, że jej zapowiedź pięcioletniego urlopu była tylko droczeniem się z fanami.