Premiera ostatniej części „Zmierzchu” zbliża się wielkimi krokami. Choć w obecnej sytuacji trudno wyobrazić sobie, by para głównych aktorów rozdawała uśmiechy w swoim towarzystwie, to jednak Robert Pattinson chce zachować się jak profesjonalista.
Zapewnił producentów filmu, że o niego mogą być spokojni. Mimo upokorzenia, jakiego doznał ze strony swojej byłej partnerki, ma zamiar pokazać się z nią na czerwonym dywanie podczas światowej premiery drugiego odcinka „Przed świtem”. Jak donoszą jego znajomi, robi to też ze względu na dawną miłość.
Można przecież spodziewać się, że Kristen Stewart nie będzie witana przez fanki Roba oklaskami. Aktor swoją obecnością chce jej oszczędzić przykrości.