Od czasu zakończenia zdjęć do filmu „London Boulevard„, w których uczestniczył Colin Farrell, aktor nie może wyjść z zachwytu nad swoją filmową partnerką. Nie szczędzi jej komplementów, które nie są wyłacznie uznaniem dla jej obowiązków zawodowych.
Czy Keira Knightley zastąpi puste już miejsce u boku Farrella po Alicji Bachledzie-Curuś? Być może to zbyt śmiałe pytanie, jednak wszystko świadczy o tym, że Farrell nie miałby nic przeciwko temu. Twierdzi on, że Keira jest przepiękna, a do tego inteligentna, bystra, mądra, utalentowana i wielkoduszna. To tylko niektóre przymiotniki, którymi Farrell zasypuje Knightley. Wyznał, że marzy, by aktorka partnerowała mu jeszcze w jakimś filmie.
Partnerstwo w życiu jakoś aktorowi nie wychodzi. Przekonała się o tym boleśnie Bachleda-Curuś. Po związku z Farrellem nie został jej nawet dom, którego aktor szybko się pozbył.