Colin Farrell wydaje sie w ostatnim czasie bardzo zapracowany. W pierwszych miesiącach przyszłego roku do kin wchodzą filmy z jego udziałem. Już w lutym będziemy mieli okazję oglądać „London Boulevard„, w którym Farrellowi partnerować będzie Keira Knightley. W kwietniu natomiast na ekrany trafią „Niepokonani„. W związku z tym aktor ruszył w świat promować obrazy.
Przy okazji promocji „Niepokonanych” w Dubaju przyznał się do absolutnego braku talentu muzycznego, tym samym ostrzegł wszystkich tych, którzy wpadliby na pomysł zaproponowania mu roli w produkcji bollywoodzkiej. Stwierdził, że taniec i śpiew nie są jego mocnymi stronami.
Aktor jest ostatnio skłonny do zwierzeń na temat swoich ułomności, które burzą jego wizerunek twardziela. Przyznał, że panicznie boi się pająków, nie przepada też za wężami. Czyżby po ostatnim związku z Alicją Bachledą-Curuś aktor w ten sposób chciał zniechęcić do siebie kobiety?