Opinia łamacza serc przylgnęła do Colina Farrella nie bez powodu. Jeśli ktoś wierzył, że polska aktorka zmieni jego zwyczaje, grubo się mylił. nawet dziecko nie zmieniło jego podejścia do miłości.
Alicja Bachleda-Curuś, która po romansie z gwiazdorem została samotną matką, na wspomnienie o byłym partnerze reaguje alergicznie. Dlatego wszystkim dookoła zabroniła o nim mówić w jej towarzystwie. Zdaje się też, że zupełnie już wymazała jego imię z pamięci. Jeśli jest zmuszona wypowiedzieć się na jego temat, mówi o nim nie inaczej niż „Irlandas”.
Ciekawe czy stosuje ten zwrot także w obecności ich synka? Z pewnością mały Henry pyta o tatę. Niestety bardzo rzadko ma okazję go widywać.