Alicja Bachleda-Curuś tymczasowo przebywa w Polsce. Zaangażowała się w pomoc fundacji DKMS, która zrzesza dawców szpiku kostnego. Aktorka w ten sposób chce pomóc ojcu, który choruje na białaczkę.
Niezastąpioną receptą w przypadku białaczki jest przeszczep szpiku. Aby doszedł do skutku musi się jednak znaleźć dawca, tzw. genetyczny bliźniak. Wydawało się już, że dla ojca aktorki dawca się znalazł. W ostatniej chwili jednak zdecydował, że nie podda się zabiegowi pobrania szpiku.
Bachleda-Curuś przeżyła ogromny zawód. Ma jednak nadzieję, że szybko znajdzie się kolejny dawca, który będzie w stanie uratować życie jej ojcu.