Jennifer Lawrence jest na fali. I wydaje się, że szybko nie zniknie z ekranów. Od kiedy w 2011 roku dostała nominację do Oscara, jej kariera rozwija się w zawrotnym tempie.
Najlepszym dowodem na to, jest jej udział w kasowym filmie „Igrzyska śmierci„, który w polskich kinach można oglądać od 23 marca. To adaptacja bestsellerowej powieści dla młodzieży Suzanne Collins. Wiadomo już, że odniosła sukces. W samych Stanach Zjednoczonych, w pierwszym weekendzie wyświetlania film zarobił ok. 155 mln dolarów.
Oznacza to, że z pewnością powstanie druga część z trylogii, w której odegranie głównej roli znów będzie zadaniem Lawrence.