Autor: freshwater2006
Być może wprawne oko prawdziwych miłośników filmów o Harrym Potterze wyłapało niezgodności w kreacji małego czarodzieja. Jeśli nie potrafiliście oprzeć się wrażeniu, że w niektórych scenach coś jest nie tak, faktycznie coś jest na rzeczy. Być może właśnie wtedy Harry Potter był pijany.
Tę tajemnicę zdradził w wywiadzie dla magazynu „Heat” Daniel Radcliffe, który wcielał się w rolę Pottera. Aktor wyznał, że podczas kręcenia ostatnich części sagi, miał ogromne problemy z alkoholem. To było uzależnienie, nad którym nie mógł zapanować. Radcliffe miał pić wówczas niemal bez przerwy. Co prawda, do butelki nie zaglądał na planie zdjęciowym, ale przychodził do pracy po całonocnych imprezach, podczas których nie wylewał za kołnierz.
Stąd też, co potwierdza aktor, w niejednej scenie widać nietrzeźwość czarodzieja.