Taką atrakcję szykuje obu paniom Brad Pitt. Aktor, który uparcie twierdzi, że przyjaźni się z byłą żoną, chce to teraz udowodnić. Zaprosił Jennifer Aniston i jej obecnego partnera na przyjęcie świąteczne.
Wydaje się jednak, że to coś więcej niż tylko przyjacielski gest. Wiadomo, że ani Aniston nie przepada za Jolie, która de facto odbiła jej męża, ani na odwrót. Atmosfera uroczystości z pewnością nie byłaby więc świąteczna. Dlatego w zaproszeniu dopatrywać się można drugiego dna.
Brad Pitt zaczął już kampanię promocyjną swojej kandydatury do Oscara. Zależy mu na tym, by wizerunek dobrego aktora podeprzeć tym, że jako człowiek jest równie ujmujący. Czy w ten sposób zdobędzie sympatię Akademii?