Sukces kolejnej odsłony filmu z sagi „Zmierzch” stał się faktem. „Przed świtem” zaledwie w trzy dni zarobił niemal 300 mln dolarów! Jest więc pewne, że film przyniesie spore zyski także aktorom.
Tymczasem jeden z nich – Robert Pattinson, prawie z pogardą wypowiada się o fanach powieści Stephanie Meyer. Dziwi się jak mogą lubić kogoś takiego jak główny bohater, czyli wampir – Edward Cullen. Przyznał nawet, że swoją grą aktorską wręcz starał się im go obrzydzić, uwypuklał wady postaci i ukazywał jej brzydotę. To jednak na nic.
Podejście Pattinsona do roli nie wróży mu dobrze na przyszłość. Skoro nie jest wiarygodny, w tym co prezentuje, w aktorstwie nie zajdzie daleko.