Violetta Villas lubi publicznie narzekać na swoje finanse. Diva podobno ledwo wiąże koniec z końcem i często o tym mówi w wywiadach.
Gwiazda zwierzyła się „Faktowi”, że obecnie nie stać jej już na urlopy spędzane w atrakcyjnych miejscach. Jednak deklaruje, iż nie czuje w związku z tym żadnego żalu – w swoim życiu zdążyła odwiedzić wiele pięknych zakątków. Pani Villas czuje za to wdzięczność wobec Boga.
Gwoli przypomnienia – w latach swojej świetności Violetta Villas mogła przywyknąć do luksusu. Stać ją było nie tylko na podróże, ale nawet na limuzynę z szoferem. Podczas światowych turné była traktowana jako gwiazda największego formatu.
Teraz tio już trochę żaaaaal się robi… :-/
Biedna Viola…Tak mi jej szkoda…TAKA GWIAZDA