Głośny proces, jaki ma za sobą Mel Gibson właśnie przynosi swoje konsekwencje. Choć aktor nie musi odbywać surowej karyt w więzieniu, to i tak odpokutować musi.
Pracując społecznie. Obok terapii przeciwko przemocy sąd w Los Angeles skazał Gibsona na 16 godzin pracy społecznej. Czy to wystarczająca kara za pobicie i nękanie jego byłej partnerki Oksany Grigorievy? Sąd uznał, że tak i potraktował go wyjątkowo łagodnie.
Aby zrealizować nakaz aktor udał się do Gwatemali – tam ma aktywnie udzielać się społecznie – będzie pomagał chorym dzieciom.