W ostatnim czasie w Stanach Zjednoczonych doszło do serii samobójstw z udziałem nastolatków. W większości wykazywali oni homoseksualną orientację seksualną, przez co nie byli akceptowani przez rówieśników. Gnębieni i dyskryminowani postanowili odebrać sobie życie.
Niezgodę na taki stan rzeczy wyraziła Madonna, która utożsamia się z uczniami, którzy nie mogą odnaleźć się w szkolnej społeczności. W programie „De Elen DeGeneres Show” piosenkarka przyznała, że w szkole również było jej ciężko, i nie mogła znaleźć towarzystwa, z którym mogłaby się identyfikować. Zawsze wtedy, w trudnych chwilach pomagał jej przyjaciel – gej.
Dlatego teraz trudno jej jest się pogodzić ze złym traktowaniem młodych ludzi, którzy są inni od reszty. Według niej inność jest dobra i nie powinniśmy ztracać własnej indywidualności.