Mel Gibson w ostatnim czasie nie sprawiał wrażenia człowieka godnego zaufania. Groźby, pobicie, wyzwiska, znęcanie się psychiczne to lista przewinień, która nie wystawia mu dobrego świadectwa. Jednak nie dla sądu.
W Stanach Zjednoczonych wskutek rozstania się Mela Gibsona i Oksany Grigorievy w niezbyt przyjemnych okolicznościach doszło do rozprawy dotyczącej podziału praw rodzicielskich. Wszyscy przypuszczali, że sprawa będzie tylko formalnością i Gibson wyrokiem sądowym zostanie odseparowany od córeczki. Sąd jednak zaskoczył wszystkich, a najbardziej matkę dziewczynki.
Werdykt zadowolił jedynie aktora. Mel Gibson dostał pełne prawa do opieki nad malutką Lucią. Po rozprawie zapowiedział, że zadba o to, by była wychowywana surowo w myśl przykazań biblii. Miejmy nadzieję, że ojciec nie stanie się dla niej wzorem do naśladowania.